Dzisiejszy rozdział dedykuję mojej koleżance, Kindze, która skutecznie przeszkadzała mi pisać.
Rozdział 24
[ Jace [
Po rozmowie z wampirami wyszedłem na dwór. Stałem tak aż zobaczyłem jak
ktoś wchodziło domu obok, to dom matki Clary. Kto tam wszedł? Dlaczego tak
późno ktoś przychodzi?
Podszedłem do okna i obserwowałem.
Byli tam wszyscy. Clary szła na początku, debile, dlaczego puścili ją
pierwszą? Przecież może jej coś grozić. To wina Aleca i Markusa, oni są
pełnoletni więc oni za to odpowiadają. Policzę się z nimi!
Dalej weszła cała reszta, Markus zapalił światło. Wszystko było
poprzewracane, bardzo podobnie było w tedy gdy Clary zabiła swojego pierwszego
pożeracza.
Weszła kawałek dalej i wyjęła sztylet. Alec dotknął jej ramienia a ona
przycisnęła go do ściany i coś powiedziała ale za cicho żebym usłyszał. Później
obserwowałem jak sprawdzają każdy zakamarek.
W sypialni Clary podeszła do okna a ja musiałem schować się za drzewem
ale widziałem na jej twarzy grymas bólu i to jak łapie się za brzuch. Coś jej
jest. Tego jestem pewien.
Po pół godzinie zebrali się w kuchni. Podszedłem do drzwi i słuchałem.
- Dobra, musimy ustalić co robimy
dalej. – powiedziała Clary.
- Może go namierzyć – zaproponował
Markus.
- Nie trzeba. – odezwał się zimny,
kobiecy głos. Dopiero po chwili zrozumiałem że wydobył się z moich ust.
- Jace, proszę. Wróć do nas. –
wyszeptała Isabell. Clary stała i wpatrywała się we nie ze łzami.
- Jace. – wyszeptała i osunęłaby się na
ziemie gdyby Markus jej nie przytrzymał. Zacząłem krzyczeć żeby mnie wypuścili
ale nikt nie reagował.
- Clary! – krzyknąłem i na chwilę
wróciłem do mojego ciała. Zaraz znowu swoje miejsce zajęła ta druga osoba. Co
chwila wracałem do ciała i odwrotnie. W końcu upadłem i zacząłem krzyczeć z
bólu, prawie przejąłem władzę ale czułem że jakaś cząstka „nie mnie” tam jest.
Muszę się jej pozbyć.
Zobaczyłem jak Clary pochyla się na de mną, skupiłem się na jej
szmaragdowych oczach. Po jej policzku poleciała łza kiedy szeptała:
- Lilith, zostaw go. – poczułem ogromny
ból na całym ciele i zostałem sam.
[ Clary [
Po tym jak wyszeptałam imię demonicy Jace znieruchomiał i patrzył na
mnie swoimi pięknymi, złotymi oczami. Jeszcze nigdy tak się nie cieszyłam
widząc jego oczy. Uśmiechnęłam się i przytuliłam do mojego anioła.
- Kocham cię, Clary. – nadal mnie
przytulał gdy siadał – Jak się czujesz?
- Dobrze, a ty, jak?
- Na tyle dobrze żeby dokopać Alecowi i
Markusowi! – powiedział tak głośno żeby wszyscy usłyszeli.
- Za co? – zdziwiłam się.
- Za to że pozwolili ci tu przyjść. –
warknął w stronę chłopaków.
- Ale to ja ich namówiłam. –
usprawiedliwiłam ich.
- Nieważne. – zaczął wstawać i podał mi
rękę. Złapałam ją i podciągnął mnie do góry, zachwiałam się a Jace mnie złapał
– Clary? – głos miał przepełniony troską.
- Nie, to nic. – uśmiechnęłam się
blado.
- Magnus musi cię zobaczyć. –
oświadczył – Zaniosę cię.
- Nie, ja się czuje dobrze. I to ciebie
ma zbadać Ma… - nie dokończyłam bo mi przerwał.
- Clary, widzę w jakim jesteś stanie.
Nie wmawiaj mi że dobrze się czujesz bo tak nie jest. Zaniosę cię i bez
dyskusji.
- Ja ją zaniosę. – zgłosił się Alec –
Ty powinieneś odpoczywać. Ciebie – powiedział pokazując na Jace’a – i ciebie –
powiedział pokazując na mnie – powinien zobaczyć Magnus.
Alec wziął mnie na ręce i poszliśmy w stronę Instytutu. Jace szedł koło
mnie i co jakiś czas krzyczał na Markusa za to że pozwolili mi iść.
------------------------------------------
Wiem że znowu krótki ale nic nie mogę na to poradzić.
Przepraszam ale jutro nie będzie rozdziału! Wiem, wiem, jesteście na mnie źli za to że tak rzadko dodaje rozdziały. Jeszcze raz przepraszam!
Wika
Pierwsza! Rozdział wyszedł ci zajebisty!! Nie mogę się doczekać nexta!
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział. Jace nareszcie normalny. To nic, że krótki, liczy się jakość nie ilość. Czekam na next.
OdpowiedzUsuńTak jak napisała Paulina Hunter ZAJEBISTY rozdział !!!<3 NEXTA, PLEASE !
OdpowiedzUsuńSuuper rozdział ♥.♥ Czekam z niecierpliwością na neexta <3
OdpowiedzUsuńRozdział mega! Jestem niecierpliwa, ale będę czekać na rozdział.: D
OdpowiedzUsuńWOW !!! Rozdział brak słów !!! Dawaj mi tu szybko next !!!
OdpowiedzUsuńŚwietny rozdział <3
OdpowiedzUsuń