wtorek, 28 kwietnia 2015

Rozdział 45

Mam nowy rozdział! Ostatnio piszę rozdziały w szkole i ogólnie rano więc są wcześniej niż zwykle. Mam nadzieje że się spodoba!
Miłego czytania!

Rozdział 45
[ Clary [

   Siedziałam, z umytą i ubraną Amandą na rękach, w jednej z sypialni Lightwood’ów. Jace leżał na łóżku dalej nieprzytomny. Najśmieszniejsze było to jak Isabell próbowała go podnieść z podłogi, trzy razy się przewróciła i musiała zawołać Aleca który miał z tego świetny ubaw. Też się śmiałam ale nie odstępowałam Ami na krok.
   Gdy tylko ją zobaczyłam przypomniały mi się słowa Simona:

„…musicie bronić Amandy od jej pierwszego dnia na tym świecie.”

   Zastanawiałam się jak zapobiec wojnie z Lilith. Teraz uświadomiłam sobie że to Lilith atakuje Instytuty, nie chcę zabijać Nefilim, chce mieć Amandę. A jeśli ją zabierze…
- Chciałbym zawsze mieć takie miłe widoki jak ona. – powiedział Jace, wskazał na Ami którą właśnie karmiłam piersią.
- Ty możesz mieć takie widoki w nocy, ona w dzień. – zaśmiałam się. Przed Jace’em już się nie krępowałam, kiedyś tak ale dzisiaj…
- Co się stało? – zapytał.
- Zemdlałeś. – oświadczyłam z uśmiechem – Zobaczyłeś swoją córkę i padłeś jej do stup. – zaśmiałam się. Jace się naburmuszył i w tym momęcie drzwi się otworzyły, do pokoju wszedł uśmiechnięty Alec. Gdy popatrzył na mnie przesłonił oczy ręką.
- Clary, ładny widok ale nie chcę podpaść mojemu parabatai. – jęknął. Zrozumiałam o co mu chodzi, zakryłam się bluzką i lekko się zarumieniłam – Widzę że nasz pan mdlejący się obudził. – zadrwił z Jace’a.
- Alec. – rzucił ostrzegawczym tonem.
- Jesteś silniejsza od mamy. – stwierdził Alec ignorując Jace’a.
- Dlaczego?
- Po tym jak urodziła Maxa odsypiała prawie cały dzień a ty po dwóch godzinach jesteś jak w skowronkach. – powiedział, głos mu lekko zadrżał na imieniu zmarłego brata.
- Muszę, za bardzo boje się że Lilith mi ją odbierze. – wytłumaczyłam przytulając mocniej Ami.
- Kochanie, Lilith nie wejdzie do Alicante. Przecież mamy czary ochronne i straże, nic nam się niestanie. – powiedział Jace pocieszającym tonem. Wstał z łóżka i mnie przytulił.
- Gdzie jest moja bratanica! – pisnęła Kami wchodząc do pokoju, za nią szła lekko spłoszona Lesli – Jaka ona słodziutka!
- Chcesz ją wziąć na ręce? – zaproponowałam.
- Mogę? – zapytała z niedowierzaniem.
- Pewnie. – uśmiechnęłam się i podałam jej delikatnie Ami – Proszę.
- Czemu jesteś taka cicha? Nie cieszysz się? – zapytał mój narzeczony kucając koło Lesli.
- Bo teraz wszyscy są szczęśliwi i… - urwała a do jej oczu napłynęły łzy. Uklękłam koło niej i przygarnęłam ją do siebie – Odeślecie mnie, prawda? – zapytała patrząc mi w oczy.
- Oczywiście że nie, skąd przyszło ci coś takiego do głowy? – zapytał Jace.
- Słyszałam panią Konsul. – wytłumaczyła.
- Nigdy cię nie zostawimy. – powiedziałam przytulając ją jeszcze mocniej.
- Przecież jesteś moją siostrą. – powiedziała Kami – Kocham cię, nie pozwolę żeby coś ci się stało.
- Dziękuje. – powiedziała Lesli.

[

   Siedzieliśmy w salonie i rozmawialiśmy, ja oczywiście miałam na rękach Ami. Nagle pojawiła się jakaś kartka w powietrzu, wiedziałam że to ognista wiadomość i podejrzewałam co jest w niej napisane, Marys ją złapała.
- Marys, co się stało? – zapytałam przestraszona – Marys, wyduś to! – zdenerwowałam się.
- Demony szykują się do ataku. – powiedziała – Mamy natychmiast przenieść się do Sali Anioła, w szczególności ty i Ami. – powiedziała zwracając się do mnie.
- Na Anioła. – szepnęłam a moje oczy zaszły łzami. Jace uklęknął koło mnie i przytulił uważając na naszą córeczkę – Dlaczego to wszystko musiało spotkać akurat nas? – zapytałam.
- Bo jesteśmy najsilniejszymi Nefilim i przetrwamy to. – powiedział Jace wstając – Co mamy zabrać ze sobą? – zwrócił się do Marys.
- Nic, mamy się stawić jak najszybciej. – odpowiedziała – Później wyślą kogoś.
- Musimy się pośpieszyć. – dodał Alec – Musimy zabrać powóz.
- Nie musimy. – powiedziałam.
- Clary, jaw wyobrażasz sobie jazdę na koniu z dzieckiem? – zapytał Jace patrząc na mnie groźnie.
- Chyba jeszcze nie znasz mnie do końca. – powiedziałam a później zwróciłam się do Izzy: - Przyniesiesz mi tą chustę którą ostatnio wymyśliłam? – pokiwała głową i wyszła.
   Wróciła z chustą nad którą pracowałam już od tygodnia. Była związywana z przodu na krzyż w którym była ukryta Ami. Zawiązałam ją i włożyłam do niej mojego śpiącego Aniołka.
- Zwracam honor, możesz jechać w siodle. – powiedział Jace unosząc ręce w geście poddania.
- No to ruszamy. – powiedziała Marys – Alec poszedł już po konie.
   Wyszliśmy na dwór i zobaczyłam
- Clary pojedziesz z Amandą na Venus, Alec z Kamilą na Mariusie, Jace z Lesli na Silwerze, Markus z Isabell na Verdenie, a ja z Adamem… - Adam przerwał Marys.
- Ja pobiegnę i będę sprawdzał czy w pobliżu niema demonów. – Marys zgodziła się kiwnięciem głowy i Adam zmienił się w wilka.
   Jace pomógł mi wsiąść na konia i powiedział żebym uważała. Sprawdziłam czy Ami śpi, spała jak kamień, i ściągnęłam wodze. Ruszyliśmy galopem i po godzinie dotarliśmy do Sali.
--------------------------------------
I jak? Może wieczorem (czyt. po 20) uda mi się wstawić jeszcze jeden rozdział! Mam nadzieje że ten się spodobał.
Mam już zaplanowane kolejne cztery rozdziały, tzn. trzy rozdziały i epilog (bo tyle zostało do końca księgi).
Co powiecie o imionach koni? A reakcja Lesli na nowego członka rodziny? Piszcie co myślicie!
Ps. Podobała wam się książka z serii "Szeptem" o nazwie "Cisza"? Bo ja zacięłam się na 62 stroni i nie mogę się zmusić żeby przeczytać dalej, ale poprzednie dwie mi się podobały.
Wika

6 komentarzy:

  1. Super rozdział <333
    czekam na next
    a co do Ciszy to bardzo fajna książka i dużo się w niej dzieje polecam:)

    OdpowiedzUsuń
  2. Rozdział NIEZIEMSKI <3 Jak dobrze, że nie oddadzą Lesli, bo ją naprawdę polubiłam <3

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. PS. Nominuję cię do LBA: http://daryaniola-milosc-czyni-nas-klamcami.blogspot.fi/2015/04/liebster-blog-award.html

      Usuń
  3. Rozdział ekstra. Nie mogą zabrać Lesli, nie zgadzam się. Czekam na next.
    Ps.: Jeśli chodzi o Cisze to powiem, że sama się do niej zabieram i po paru rozdziałach postanowiłam zrobić sobie przerwę. Koleżanka czytała i poleciła mi ta serię, ale mówi, że z kolejnymi częściami jest gorzej mimo to poleca dokończenie serii.

    OdpowiedzUsuń
  4. Rozdział mega! ♥♥♥
    Jeśli chodzi o Ciszę to ta książka jest fantastyczna z resztą jak cała saga ,,Szeptem"! Należy do moich naj. ♥♥♥

    OdpowiedzUsuń