Miłego czytania!
Rozdział 32
[ Alec [
Po rozmowie z Kamilą i Isabell poszedłem do swojego pokoju. Przebrałem
się w strój do treningów, szedłem do Sali treningowej kiedy usłyszałem krzyk
Clary:
- Pomocy!! – pobiegłem do jej pokoju.
Przy drzwiach natknąłem się na Markusa, otworzyliśmy drzwi. To co tam
zobaczyłem zszokowało mnie.
Markus podbiegł do nieprzytomnej Clary, ja stałem jak wryty i
wpatrywałem się w Jace’a. Wyglądał jakby chciał zniknąć, stał w wciśnięty w kąt
i patrzył się przerażony na Clary.
- Jace! Co tu się stało? – nie
popatrzył na mnie. Podszedł do Clary, pocałował ją w czoło i wyszeptał:
- Przepraszam. – wyskoczył przez okno.
- Jace!! – popatrzyłem w dół ale
widziałem tylko jak wbiega za róg – Co z nią? – zapytałem Markusa.
- Nieprzytomna ale puls stabilny. –
ułożył siostrę na łóżku – Zadzwoń po Magnusa. – już miałem wyjść kiedy drzwi
się otworzyły i stanął w nich czarownik.
- Magnusie, potrzebujemy twojej pomocy.
– popatrzyłem na niego błagalnie.
- Dobrze ale ty zajmiesz się dzisiaj w
nocy Prezesem Miał.
- Dlaczego? – zdziwiłem się.
- Bo w nocy zrobiła sobie różowe
pasemka. Tak w ogóle, to dziewczynka. – zszokowało mnie to. Od zawsze myślałem
że to kot, a teraz dowiaduje się że kot z którym mieszkam około roku jest
kotką!
- Markus, idziemy. – wyciągnąłem brata
Clary z pokoju, żeby Magnus mógł pracować.
Poszliśmy do kuchni i usiedliśmy przy stole.
- Zabije Jace’a! – Markus był bardzo
zdenerwowany.
- Spokojnie, jeszcze nie wiemy co tam
się stało. Najbardziej martwi mnie to że Jace uciekł, on nigdy nie ucieka. –
powiedziałem zmartwiony.
- To jest dowód na to że coś jej
zrobił! Znajdę go i tak pokiereszuje że się nie pozbiera! – wstał. Niemiałem
innego wyjścia.
- Isabell!! – zjawiła się w drzwiach.
- Co się stało? – usiadła koło mnie.
- Markus chce się bić z Jace’em. –
wpatrywała się w niego zszokowana.
- Dlaczego? – udało jej się wydukać.
- Coś się stało z Clary a Jace uciekł.
Co tam się stało, wiedzą tylko Jace i Clary.
- Dlaczego nie zapytaliście Clary?
- Jest nieprzytomna. – mruknął Markus.
- Co? Gdzie ona jest? – wstała i
wpatrywała się w nas wyczekująco.
- W jej pokoju. – wybiegła, krzyknąłem
za nią – Magnus ją bada!
- Nie posłucha. – powiedział Markus i
znowu usiadł koło mnie.
- Wiem. – mruknąłem.
[ Jace [
Nie mogłem uwierzyć, jak ja się zachowałem! Clary miała racje! Zmieniam
się w wilka! Mam nadzieje że nic jej się niestanie… Nie, Jace nie. Nic jej nie będzie!
Biegłem najszybciej jak mogłem. Zatrzymałem się dopiero przed drzwiami
baru. Otworzyłem je i wszedłem do środka. Wszystkie głowy zwróciły się w moją
stronę, usiadłem przy barze i zamówiłem drinka. Zacząłem rozmyślać, do kogo mam
pójść?
- Łowco! – z transu wyrwał mnie głos
barmana, Freakyla. Sięgnąłem po drinka i wypiłem go za jednym razem.
Załwarzyłam Maię i podszedłem do niej.
- Możemy porozmawiać? – zapytałem,
pokiwała głową.
- A co chodzi? – zapytała gdy
znaleźliśmy się w odosobnionym kącie.
- Zastałem pogryziony przez jednego z
was.
- Z mojego stada? – zapytała
zszokowana.
- Nie, ona niema stada.
- To po co przyszedłeś? – warknęła.
- Chcę was prosić o pomoc, żebyście
pomogli mi to kontrolować.
- Dlaczego mam ci pomóc? – zmrużyła
oczy. Odwróciła się, złapałem ją za ramie.
- Dzisiaj o mało nie zabiłem swojej
narzeczonej i dziecka! Nie wiem co jestem w stanie zrobić. Nie chcę być
niebezpieczny, chce umieć to kontrolować. Błagam o pomoc. – mój ton zszedł z
krzyku do szeptu.
- Jace Horondale prosi o pomoc. –
zaśmiała się – Dobrze, pomogę ci. Najpierw musisz stać się częścią stada, jutro
pójdziemy do Lucka. Wstawie się za tobą. Teraz idź spać, załatwię ci pokój nad
barem. – tak jak powiedziała tak zrobiła.
Po pół godzinie kładłem się do snu w jednoosobowym pokoiku na górze.
-------------------------------
I jak wam się podoba taki zwrot akcji? Sama się dziwie że wpadłam na taki pomysł! ☻
Piszcie jak wam się podoba!
Wika
Pomysł jest genialny, tego się nie spodziewałam. Trochę żal mi Jace. Czekam na next.
OdpowiedzUsuńRozumiem jeśli chodzi o książkę, bo miałam podobnie z Diabelskimi Maszynami ostatnio XD Rozdział mega, ale proszę cię... Jace nie może zostać wilkiem ! Niech będą jakieś czary mary i BUM ! Powrót JACE'A XDXDXD
OdpowiedzUsuńBoski <3 Biedny Jace ;_; kurde jestem strasznie ciekawa co będzie dalej :D Czekam na nn ;3
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł i bardzo się cieszę ze dałaś jeszcze dzisiaj rozdział. To teraz tylko czekać na kolejny rozwój wydarzeń :D
OdpowiedzUsuńSwietny pomysl
OdpowiedzUsuńAle nie rob tego Jece'owi prosze on nie moze byc wilkiem :(
Czekam na next
Jace. Jak mogłaś zmienić się w wilkołaka. Och Jace. Kocham twój blog i czekam na nekst.
OdpowiedzUsuńDlaczego Jace???!!! On nie może być Licantropem!!!!!!!!! Jeśli w następnym rozdziale tego nie naprawisz to cię znajdę i uduszę! :D
OdpowiedzUsuń